Być jak Johnny Cash

codziennie jest tyle rzeczy do zrobienia i przecież trzeba zarobić na życie nie ma czasu na marzenia czy dokończenie dawno kupionej książki zastanawiasz się kiedy uda ci się dobrze wyspać na wpółżywy jednak w większej części martwy i pochylony nas samym sobą walczysz z czarno-białymi burzami w połowie będąc sielską polaną a w połowie polem bitwy wracasz z pracy w samotności myśli zabawnych galaktyk swojej psyche przemierzasz wąwozy ulic emaliowanych…czytaj dalej »