1 Listopada

a może

zamiast pochwalić się nowymi kozaczkami, kapeluszem, czy płaszczem;

zamiast wypasionych zniczy, ikeban i chryzantem,

warto

zaryzykować miłość, płakać z płaczącymi, ubogich nie odganiać, w imię pokoju godzić zwaśnionych, o sprawiedliwość głośno się dopominać, pensję w miłosierdzie zamieniać …?

napalić w piecu staremu sąsiadowi, pogodzić się z ojcem czy matką, zabrać żonę na spacer, napisać testament, pomodlić się o SWOJE zbawienie…?

jesteśmy bardzo rozrzutnym narodem. „zastaw sie a postaw się” – to nasza dewiza. wydasz tysiące na nowe ciuchy aby zrobić wrażenie na cmentarzu. zniczy tyle nakupisz, że nie ma ich gdzie postawić… nawet róże na ten dzień zakupisz aby sąsiadowi pokazać jaki jesteś wielki. dla kogo to wszystko? czy naprawdę dla zmarłych? im nie pomogą najpiękniejsze znicze i kwiaty i twoja nowa fryzura. a może to pomaga tobie poprawić samopoczucie?

bądźmy rozrzutni…. w miłości!